Trening z Panią Olą był fantastyczny. Teraz mogę o wiele lepiej kontrolować swoje emocje. Przestałam wybuchać i jestem o wiele mniej agresywna w różnych sytuacjach.

Dzięki treningowi bardzo się uspokoiłem i mogę znowu normalnie pracować. Potrafię teraz lepiej radzić sobie z natłokiem spraw, terminami, szaleństwem dnia codziennego.

Zapisałem się na trening bez większego przekonania. Ale musiałem coś zrobić, bo w pracy już nie dawałem sobie rady ze stresem. Teraz muszę przyznać, że był to strzał w 10. Opanowałem się, potrafię zapanować nad emocjami, znaleźć równowagę wewnętrzną, mam odpowiedni dystans do życia. Teraz jest mi lżej.

Do treningu EEG Biofeedback namówił mnie mój psychopterapeuta. Stwierdził, że będę robiła większe postępy w terapii, jak poprawię sobie koncentrację i zmniejszę odczuwany stres. I faktycznie trening EEG, jak magiczna różdżka spowodował, że teraz lepiej mi się myśli, jestem bardziej wyluzowana, lepiej kojarzę fakty, a nawet lepiej zapamiętuję różne rzeczy.

Praca na stanowisku kierowniczym w korpo to ciągły stres. Miałem już stan przedzawałowy więc postanowiłem coś z tym stresem zrobić. Znajomy polecił mi trening EEG i panią Olę jako wybitną terapeutkę. I nie zawiodłem się! Obecnie znacznie lepiej kontroluję emocje, potrafię w odpowiednich momentach przełączać się na właściwe fale i radzić sobie ze stresem. Znacznie poprawiło mi to samopoczucie, ale także jakość mojej pracy zawodowej.

O EEG dowiedziałam się od pedagoga szkolnego. Moja córka źle się uczyła i jeszcze gorzej zachowywała: była nadpobudliwa, bardzo intensywnie przeżywała emocje, często płakała, zamykała się w sobie lub wszczynała bójki. Obecnie jest znacznie lepiej! Oceny się poprawiły, córka potrafi dużo zapamiętać z lekcji. Lepsze oceny spowodowały także, że jest bardziej pewna siebie i bardziej spokojna. Zauważyłam także, że jest znacznie mniej agresywna.

W Szkole Mistrzostwa Sportowego do której chodzę jest bardzo duża rywalizacja. Mój problem polegał na tym, że doskonale mi wszystko wychodziło na treningach, natomiast na meczach, wystarczyło, że zawaliłam jedną piłkę, trener na mnie krzyknął i było po mnie. Spalałam się, stresowałam, nic mi nie wychodziło. Obecnie, po trening EEG z panią Olą jest już znacznie lepiej. Mecze stresują mnie już znacznie mniej, nie paraliżują już moich ruchów, nie odczuwam już takiego napięcia i lęku. Mam nadzieję, że tak będzie nadal.

Trening EEG pozwolił mi na lepsze kontrolowanie moich emocji. O to mi tak naprawdę chodziło, bo czasami w emocjach robiłem rzeczy, których się potem wstydziłem.